Między nami dobrze jest

Wnętrze ciasnego, klaustrofobicznego pokoiku. W nim zwariowana nastolatka, jej zapracowana, szukająca ukojenia w lekturze kolorowych pism, matka i babka, osowiała inwalidka stęskniona za odległą młodością. W głowie dziewczynki rodzą się nieprzerwane ciągi inspirowanych opowieściami staruszki i chaotycznym światem Internetu historii, które spisuje na czym tylko się da. W rutynę ich codziennej egzystencji wkracza pewnego dnia wielki świat medialnego show. Przez małe mieszkanko przewala się plejada pstrokatych telewizyjnych postaci, które przewracają rutynę ich dotychczasowego życia do góry nogami. Skala wariactwa, jakie opanowuje ten świat rodzi nieodparte wrażenie, że jest on szalonym wymysłem wyobraźni nieobliczalnej nastolatki.

Tekst Doroty Masłowskiej to jedna z najciekawszych, pisanych z myślą o teatrze, opowieści o dzisiejszej Polsce. Rodzi szereg pytań, dotyczących naszej narodowej i indywidualnej tożsamości. Kim jesteśmy, kim nigdy nie będziemy, za czym tęsknimy, od czego nie uciekniemy? Dramat przeplata się tu z banałem, patos z cierpką ironią, a patronuje im wyjątkowe poczucie humoru młodej, błyskotliwej autorki, która przewrotnie podkreśla: "Wszystko jest w tej sztuce dość makabryczne, przerysowane, ale wydaje mi się, że tutaj po raz pierwszy mówię coś potencjalnie dobrego".