Juwenalia czas zacząć!
2009-05-06 09:19:09 | KrakówJuwe, juwe, juwenalia, kto nie tańczy ten kanalia. Startujemy! Pod klubem Żaczek oficjalnie rozpoczęto krakowskie święto żaków. Na początek fani punk rock i dobrego grania reggae niesamowicie długo, bo aż ponad 6. godzin kończyli tegoroczny tour cyklu Punky Reggae Live. Zwieńczeniem koncertu był występ grupy Farben Lehre.
Od 18 pod klubem Żaczek gromadził się tłum fanów skocznych rytmów. Po przebyciu permanentnej kontroli studenci rzucili się w rytm zabawy. Na początek organizatorzy zaserwowali koneserom punka niezłą dawkę energii. Pierwszy zespół - Strajk, który zagrał na zakończenie tegorocznej trasy Punky Reggae Live od pierwszych akordów poderwał masę żaków pod scenę.
Następnie na scenie pojawiła się kapela o nazwie nieproszącej się o poklask - Leniwiec. Mimo nazwy skrajnie niepracowitej, grupa zagrała melodyjnego, czadowego punk-rocka wzbogaconego dźwiękami saksofonu, akordeonu i puzonu. W poszczególnych kawałkach nie brakowało tekstów zaangażowanych politycznie, ale i lekkich, łatwo wpadających w ucho.
Dalej coraz gęściej zgromadzony tłum emocjonująco reagował na kolejne utwory w lekkim tonie, skocznie zagrane przez kapelę The Bill. Grupa mająca spore doświadczenie na największych polskich koncertach punkowych, pokazała na co ich stać. Zespół podrywał tłum coraz to bardziej ironicznymi i prześmiewczymi kawałkami do tańca, jak choćby rozpoczynający ich koncert „Kibel".
Coś nie odkrytego wisiało w powietrzu po występnie The Bill'ów. Tajemniczą atmosferę w rytmach reagee i ska rozpoczął wrocławski zespół Tabu. Największy liczbowo zespół grający w tegorocznej trasie Punky Reggae Live wprowadził nastrój reggae z elementami roots reggae, ragga, ska i rocksteady. Kończąc, wokalista Tabu zapowiedział gwiazdę i ostatnią kapelę wieczoru - Farbne Lehre. I o dziwo nie zszedł ze sceny! Studenci nie odpuścili tak łatwo zespołowi, który bawił ich do „nieprzytomności". Tabu zdobył się jeszcze na jeden bis.
Farben Lehre - na ten zespół - organizatora trasy Punky Reggae Live, z pewnością czekało wielu. I się nie zawiodło. Każdy utwór zagrany przez FL rozgrzewał tłum skaczących i śpiewających z wokalistą fanów. Podczas koncertu Wojciech Wojda, wokalista FL, zakończył uroczystym szampanem tegoroczną trasę Punky Reggae Live. Na skaczących żaków polał się jubileuszowy szampan, oraz mnóstwo płyt z kawałkami tegorocznej trasy.
Pomimo ciągle wiszących nad areną koncertową chmur, niebo oszczędziło zgromadzonych. Można z pewnością sądzić, że nawet ulewny deszcz nie przeszkodziłby w dobrej zabawie. To dopiero początek wielodniowego święta krakowskich żaków. Kolejne dni będą obfitować w coraz to nowe odkrycia muzyczne, kabaretowe i różne wszelkiego rodzaju uciechy dla ucha, ciała i duszy. Juwenalia czas zacząć!
ZOBACZ GALERIĘ ZDJĘĆ!
Grzegorz Michalski
(grzegorz.michalski@dlastudenta.pl)
fot. Mariusz Drzyzga