Mandat za zakłócanie hejnału
2009-05-28 13:43:28 | KrakówKrakowscy radni, z Pawłem Bystrowskim (PO) na czele, chcą aby podczas grania hejnału miasto ucichło.
Za każdym razem, gdy na Wieży Mariackiej wygrywany będzie hejnał, wokoło ma zapanować 5. minutowa cisza. Muzycy będą musieli przerwać występy, okoliczne restauracje wyłączyć muzykę. I tak co godzinę, przez całą dobę, pod groźbą grzywny. Oczywiście chodzi tu o szczytny cel - ochronę naszej tradycji.
- Nie uważam za właściwe i godne profanowanie wykonywania hejnału odgłosami sympatycznych zresztą bębnów afrykańskich tudzież świstawek indiańskich. Nie uważam za rozumne z punktu widzenia budowania i wzmacniania produktu turystycznego jakim jest Hejnał dopuszczanie do zagłuszania go innymi dźwiękami muzycznymi. - mówi nam Paweł Bystrowski, wnioskodawca- Hejnał jest grany co godzinę na cztery strony świata. Nigdzie indziej na świecie turysta nie usłyszy czegoś podobnego. Turysta i krakowianin powinien mieć możliwość wysłuchania Hejnału w skupieniu.
Pomysł wydaje się raczej niewykonalny, a już na pewno irracjonalny. Niestety na razie nie byliśmy w stanie dowiedzieć się w jaki sposób Straż Miejska będzie egzekwować nowy przepis, ani też w jakiej wielkości oddziały będą musiały stawiać się przy Kościele Mariackim. Czy dyżury będą całonocne i czy przyznawane będzie wsparcie do „walki" z nocnymi markami z zagranicy, którzy robią się coraz głośniejsi i jest ich u nas coraz więcej? Nie wiadomo też ile krakowski bard czy „rozbawiony" turysta, który postanowi wykonać jakiś liryczny utwór na płycie Rynku, będzie musiał zapłacić. Zapłacić będzie jednak musiał.
mp
fot.dlaStudenta.pl