Opis
Wernisaż Sylwestra Owsianego "Gwałtowna Krytyka Pojęć"
Sylwester Owsiany urodził się w Jaśle w 1977 roku. Malarstwem i grafiką zajmuje się od 16 lat. Był kilkakrotnie nagradzany na Wojewódzkim Konkursie Plastycznym w Krośnie. Studiował na Wydziale Architektury Politechniki Krakowskiej. Dotychczas swe prace prezentował na wystawach indywidualnych w Jaśle (Jasielski Dom Kultury, klub Mandala) oraz w Krakowie (Galeria Lamelli, dwukrotnie galeria Centrum Sztuki Współczesnej Solvay).
Malarz? Nie, gdyż jest także grafikiem, rysownikiem. Poza tym malarstwo przywołuje Owsianemu na myśl ekspresję, a ta, skojarzona z przypadkiem, nagłą inspiracją przeniesioną bezpośrednio na płótno, jest czymś, czego unika. W jego przypadku proces twórczy jest zdecydowanie precyzyjny.
Projektant? Tak, Owsiany właściwie przez cały czas projektuje. Rozrywa i rozcina pewne rzeczywistości, a następnie składa je w nowe całości. Towarzyszy temu ciągły pomiar, wtedy tworzenie jest wartościowe. Obraz staje się opisem, a więc pewną matematyką, konkretnym zbiorem rozwiązań na temat różnych światów (nie ma jednego świata, zależy on od percepcji, a ta przecież się zmienia). Samo tworzenie staje się procesem heurystyczno-algorytmicznym. Jest działaniem na uzyskanych wynikach, ciągłym ich gromadzeniem, wyszukiwaniem nowych między nimi związków.
Sylwester Owsiany urodził się w Jaśle w 1977 roku. Malarstwem i grafiką zajmuje się od 16 lat. Był kilkakrotnie nagradzany na Wojewódzkim Konkursie Plastycznym w Krośnie. Studiował na Wydziale Architektury Politechniki Krakowskiej. Dotychczas swe prace prezentował na wystawach indywidualnych w Jaśle (Jasielski Dom Kultury, klub Mandala) oraz w Krakowie (Galeria Lamelli, dwukrotnie galeria Centrum Sztuki Współczesnej Solvay).
Malarz? Nie, gdyż jest także grafikiem, rysownikiem. Poza tym malarstwo przywołuje Owsianemu na myśl ekspresję, a ta, skojarzona z przypadkiem, nagłą inspiracją przeniesioną bezpośrednio na płótno, jest czymś, czego unika. W jego przypadku proces twórczy jest zdecydowanie precyzyjny.
Projektant? Tak, Owsiany właściwie przez cały czas projektuje. Rozrywa i rozcina pewne rzeczywistości, a następnie składa je w nowe całości. Towarzyszy temu ciągły pomiar, wtedy tworzenie jest wartościowe. Obraz staje się opisem, a więc pewną matematyką, konkretnym zbiorem rozwiązań na temat różnych światów (nie ma jednego świata, zależy on od percepcji, a ta przecież się zmienia). Samo tworzenie staje się procesem heurystyczno-algorytmicznym. Jest działaniem na uzyskanych wynikach, ciągłym ich gromadzeniem, wyszukiwaniem nowych między nimi związków.
Dzieło stanowi rodzaj matematycznego wyniku. Czym jest jeszcze? I jaki jest cel tworzenia? Jest tych celów kilka. Być dla siebie zrozumiałym... Obraz to środek komunikowania się z innymi rzeczywistościami, z innymi ludźmi. Czy można zbadać siebie przy pomocy siebie? Owsiany takie próby wciąż podejmuje.
Odrealniony klimat obrazów... Owa nierealność jest w pewnym stopniu zamierzona, ale stanowi jednocześnie efekt ciężkiej pracy umysłowej. Wszystko na tych obrazach wyłania się z głębi umysłu, musi być maksymalnie wymyślone. Piękno dzieła tkwi w jego koncepcie. Przypadek jako bodziec odgrywa znaczącą rolę w trakcie wymyślania obrazu. Piękno jednak, jako konstrukt, przypadkowe być nie może.
Odrealniony klimat obrazów... Owa nierealność jest w pewnym stopniu zamierzona, ale stanowi jednocześnie efekt ciężkiej pracy umysłowej. Wszystko na tych obrazach wyłania się z głębi umysłu, musi być maksymalnie wymyślone. Piękno dzieła tkwi w jego koncepcie. Przypadek jako bodziec odgrywa znaczącą rolę w trakcie wymyślania obrazu. Piękno jednak, jako konstrukt, przypadkowe być nie może.