W Krakowie też obchodzimy Holi
2008-03-20 12:12:54 | Kraków
Indyjskie Holi to święto kolorów, radości, miłości. To uroczyste powitanie nadchodzącej wiosny. Ważny dzień, podczas którego ulice Indii mienią się wszystkimi kolorami tęczy. Obchodzone jest podczas pełni księżyca w miesiącu phalguna (luty-marzec). Ludzie palą ogniska i obsypują się kolorowym proszkiem zwanym gulal.
Od pewnego czasu jest także obchodzone w niektórych miastach w Polsce, a z roku na rok uczestniczy w nim coraz więcej osób zainteresowanych tamtejszą kulturą i tradycjami. Rzesza zainteresowanych zwiększyła się zapewne dzięki popularnym filmom Bollywood. Właśnie dzięki nim wiele osób miało możliwość poznania wschodnich tradycji i obrzędów.
W Krakowie Holi świętowane było 18 marca w Nowohuckim Centrum Kultury. Licznie przybyłych ludzi przywitał prezes i współzałożyciel Indyjsko Polskiego Stowarzyszenia na Rzecz Rozwoju Kultury (ICCP)- Umesh Nautiyal. Gościem honorowym był ambasador Indii- C.M Bhandari, który opowiedział krótko o idei święta oraz życzył wszystkim obecnym wesołego Holi.
Po powitaniu gości na scenie pojawiła się Grupa Mohiniattam Dance z południowych Indii, która zaprezentowała tradycyjny taniec Mohiniattam. Zaraz po występie, na korytarzu zapanowało istne szaleństwo. Talerzyki z gulalem przeżywały oblężenie i zaczęło się posypywanie, smarowanie, obrzucanie znajomych i przyjaciół. Deklaracje, że w tym roku na pewno wróci się czystym, nie pomogły. Ubrudzenie kolorowym pyłem daje tyle radości, co zabawa w piaskownicy małym dzieciom.
Dalsza część imprezy odbyła się w restauracji Padle. Co odważniejsi przenieśli się do niej, bez uprzedniego mycia i czyszczenia, więc ulicami Krakowa przeszedł niezwykle barwny korowód ludzi w różnym wieku.
A następne holi dopiero za rok. Na pocieszenie dodam, że wcześniej są jeszcze inne, bardzo ciekawe święta.
Lilianna Lipińska
(lilianna.lipinska@dlastudenta.pl)