Dzieje się - Sztuka

Kąpiele w undergroundzie

2007-12-02 19:52:13 | Kraków
 „Wyspiański wyzwala” - krzyczą festiwalowe plakaty. To hasło stało się myślą przewodnią, wokół której powstał niecodzienny projekt – dyskusja „A to Huta właśnie...”. Teatr Łaźnia Nowa wraz z nauczycielami Zespołu Szkół Poligraficznych i Księgarskich zdecydowała się zaprosić do udziału w rozmowie młodzież i przedstawicieli nowohuckich środowisk kulturalnych. Po skosztowaniu hiszpańskich potraw – salmorejo i pisto, przyszedł czas na burzę mózgów. Pojawiło się multum dobrych pomysłów, propozycji zmian i sposobów na promocję ukochanej okolicy. Jak się okazało, ciemne ulice i szare blokowiska potrafią być fascynujące, wystarczy poświęcić im trochę uwagi.
 
Stanisław Wyspiański na pewno znalazłby dla siebie miejsce w Nowej Hucie. Ona dawałaby mu niczym nie zmąconą, dynamicznie rozwijającą się przestrzeń, a on niósłby jej wyzwolenie. Od jednopłaszczyznowego postrzegania, marginalizacji, czasem wręcz pułapki stereotypów. Nowa Huta potrzebuje ludzi takich jak on – wizjonerów, ale ze szczyptą realizmu. Aktywistów, ale takich, którym przyświeca idea. Kreatorów, ale umiejących działać nawet w zespole indywidualistów. Jednym słowem energicznych ludzi, którzy w undergroundowych osiedlowych klimatach czują się jak ryby w wodzie. Nowohucianie w stu procentach odpowiadają takiemu profilowi, potrzeba im tylko elementu scalającego wszystkie pro nowohuckie działania. W zorganizowaniu takiego forum pomaga teatr Łaźnia Nowa, chętnie użycza miejsca dla realizacji przeróżnych inicjatyw, na jej terenie ma swoją siedzibę m.in. młodzieżowe Stowarzyszenie Ocalić Szansę.

Razem można wiele

A co o Nowej Hucie mówią jej mieszkańcy? Przede wszystkim wymieniają pozytywy, podkreślają niszowy charakter dzielnicy i zwracają uwagę na jej bogatą historię. Wspominają o pomniku Lenina, przodownikach pracy i PRL-u. A wszystko to z uśmiechem na twarzy, bez charakterystycznego dla Polaków krytykanctwa i negacji wszystkiego co kojarzy się z socjalizmem. Dla nowohucian peerelowskie relikty stanowią naturalny krajobraz, zamiast go na siłę zmieniać, lepiej jest zacząć z niego czerpać. Przykładem mogą być Crazy Guides – wycieczki samochodowe śladami komunizmu, zwiedzanie kombinatu czy też austriackich fortów. Tego typu pomysłów jest mnóstwo, ludzi chętnych do pomocy także. Czasami przydałoby się wsparcie z góry – chociażby z Urzędu Miasta Krakowa. I nie chodzi wcale o gigantyczne pieniądze, nieraz wystarczą tylko preferencyjne warunki wynajmu lokali lub pozwolenie na zagospodarowanie pustostanów. Przydałaby się także ogólna strategia rozwoju Nowej Huty i włączenie informacji na jej temat w skład materiałów promocyjnych. Być może wtedy turyści nie tylko chętniej by odwiedzali nowohuckie domy kultury, ale także przyjeżdżali oglądać tutejszą socrealistyczną architekturę, której sztandarowymi przykładami są Centrum Administracyjne HTS/ISPAT oraz Plac Centralny i blokowiska wokół Alei Róż. Miłośników historii sztuki Nowa Huta zaprasza także do Płaszowa, gdzie można zobaczyć pałac Kirchmayerów, klasycystyczny kościół Św. Wincentego oraz neogotycką kaplicę cmentarną rodziny Czartoryskich.

Młodzieży najbardziej brakuje dobrej infrastruktury sportowej z naciskiem na profesjonalny stadion, basen kryty i ściankę wspinaczkową otwartą przez cały rok. Miłośnicy dwóch kółek chętnie skorzystaliby ze ścieżek rowerowych, które pozwalałaby ominąć korki. Dobre połączenia komunikacyjne z miejscowościami koło Nowej Huty również byłyby mile widziane. Place zabaw, piaskownice i kluby dla rodziców i dzieci – takie są marzenia nowohucian. Czy zostaną spełnione? Wiele zależy od możliwości stworzenia wspólnej platformy dla oddolnych inicjatyw. Zdaniem Matyldy Stanowskiej, redaktor naczelnej miesięcznika „Lodołamacz”, dyskusja jest niezbędna, aby móc skoordynować wszystkie działania osób zaangażowanych w rozwój Nowej Huty. Teatr Łaźnia Nowa jest właśnie takim miejscem, które pomaga współtworzyć płaszczyznę porozumienia między animatorami – udostępnia przestrzeń, kontaktuje się z innymi podmiotami funkcjonującymi na terenie dzielnicy, przyciąga uczestników z zewnątrz. Takich spotkań jak ostatnie festiwalowe, miejmy nadzieję, będzie coraz więcej. Ważne, aby udało się połączyć ludzi, którzy myślą podobnie, ale niekoniecznie wiedzą o sobie nawzajem. Skonsolidowane siły, otwarte na świat umysły i odrobina zapału wystarczą do nadania prędkości Nowej Hucie. Raz rozpędzona będzie już nie do zatrzymania.
 
 
Słowa kluczowe: wyspiański underground kraków nowa huta wyspiański wyzwala festiwale prl
Komentarze
Redakcja dlaStudenta.pl nie ponosi odpowiedzialności za wypowiedzi Internautów opublikowane na stronach serwisu oraz zastrzega sobie prawo do redagowania, skracania bądź usuwania komentarzy zawierających treści zabronione przez prawo, uznawane za obraźliwie lub naruszające zasady współżycia społecznego.
Zobacz także
Konkurs Fotograficzny Głębia Spojrzenia
Zbliża się 11. edycja Studenckiego Konkursu Fotograficznego "Głębia Spojrzenia"

Podziel się ze światem swoimi fotografiami i wygraj wyjątkowe nagrody.

Dizajn na fali
Rusza Cykl "Dizajn na fali" z myślą o studentach Kraków

Pierwsze spotkanie odbędzie już 20 marca!

Polecamy
Thou Art Darkest
Behemoth zaprezentował wystawę "Thou Art Darkest" [FOTO]

Zobacz zdjęcia z wystawy i poznaj komentarz Adama "Nergala" Darskiego.

Murale we Wrocławiu, których mogliście nie widzieć [lipiec 2020]

Street art jest tworzony dla każdego przechodnia, a Wrocław słynie z kreatywności. Przeczytaj o muralach!

Ostatnio dodane
Konkurs Fotograficzny Głębia Spojrzenia
Zbliża się 11. edycja Studenckiego Konkursu Fotograficznego "Głębia Spojrzenia"

Podziel się ze światem swoimi fotografiami i wygraj wyjątkowe nagrody.

Dizajn na fali
Rusza Cykl "Dizajn na fali" z myślą o studentach Kraków

Pierwsze spotkanie odbędzie już 20 marca!

Popularne
Pierwszy pokaz największej fontanny w Polsce
Pierwszy pokaz największej fontanny w Polsce

Nowa fontanna we Wrocławiu to największa i najdroższa tego typu inwestycja w Polsce.

Depeszowcy kontra depesze
Depeszowcy kontra depesze

Tutaj każdy chce mieć swój dekalog. Każdy depesz, względnie depeszowiec wiesza go potem na ścianie, obok mnóstwa tłustych, cudownie odbijających światło, wycałowanych i w

Lord of the Dance w Polsce!
Lord of the Dance w Polsce!

Dynamiczne i barwne widowisko Michael’a Flatley’a jest już legendą, która bezustannie oczarowuje widzów na całym świecie, wprawiając w zachwyt bogatą oprawą sceniczną i fascynując ekspresją ruchu.