Ikebana – ulotne piękno
2009-07-27 13:35:56 | KrakówCzy kwiaty, rośliny mogą dotykać problemów metafizyki? Według mistrzów ikebany, tak. Kompozycje zadają pytania: na ile głęboko, z pokorą i szacunkiem wczytujemy się w tajemnicę życia? Kwiaty, gałęzie, łodygi, a nawet donice mają znaczenie symboliczne. Przedstawiają niebo, ziemię i po środku ludzkość. Niebu odpowiada kwiat najwyższy, najkrótszy zaś ziemi. Słowo ikebana znaczy żywe, żyjące kwiaty, które nadają kompozycji ekspresji i elegancji. Rośliny dźwigają się w górę i pną się ku słońcu.
Wystawa była zwieńczeniem warsztatów, które prowadził o. Hieronim Kreis OSB. Przed wejściem do Sali Petrus, gdzie odbywała się ekspozycja, umieszczono podstawowe wiadomości o ikebanie, rozmieszczone na dużych tablicach. Każda roślinna struktura była wyeksponowana osobno na tle jednokolorowej tkaniny, która najczęściej była kontrastem do koloru kwiatów. Większość prac wykonano głównie przy założeniach szkoły Sogetsu.
Kompozycję zatytułowaną „Księżycowy wiatr” zadedykowano pamięci Hiroshiego Teshigahary – trzeciego mistrza wspomnianej szkoły. Najważniejsze w ikebanie są: rytm i przestrzeń. Przy największej z prac przeczytałam opis: „Kompozycja przedstawia jedną z takich chwil, w których to co się już kiedyś wydarzyło, przedziera się do czasu, który trwa i tutaj znajduje rezonans.” Innym ciekawym bukietem była praca zatytułowana „Żabi koncert”, w której wykorzystano liście bergenii budujące krajobraz i małe grupki gipsówki przypominające żabi skrzek.
Jednak najciekawszą i najbardziej zaskakującą dla mnie kompozycją była praca Lucyny Koc zatytułowana „Przyjaciel”, do której użyto tylko dwóch lilii i gałązki kosodrzewiny, a całość osadzono w japońskiej ceramice. Była to jedyna praca, która miała wierszowany opis. Dalsze kompozycje przedstawiały gwiazdy, wiatr, lot, a nawet wieczorną kąpiel, czy ptasie gniazdo, do którego zagląda słońce.
Wystawa japońskiej sztuki układania kwiatów była okazją do zapoznania się z kulturą Kraju Wschodzącego Słońca i Kwitnącej Wiśni. Z racji tego, że kwiaty nie są dość trwałym materiałem, ekspozycja trwała tylko trzy dni. Jeżeli komuś nie udało się odwiedzić wystawy, może zaopatrzyć się w powystawowy katalog, który już wkrótce ma się ukazać. Dla zwolenników obcowania na żywo ze sztuką, zostanie zorganizowana wystawa jesienna 9-11 października. Polecam!
Katarzyna Saja
(katarzyna.saja@dlastudenta.pl )
fot.josboys.typepad.com