Flash Mob made by Cracow!

12 grudnia, a więc w najbliższą sobotę o godzinie 14.00 na Placu Jeziorańskiego życie na moment zatrzyma się w biegu, a przechodnie bardziej przypominać będą rzeźby, niż zabieganych mieszkańców Krakowa. O co właściwie chodzi?


Frozen Cracow jest akcją flashmobową. Flash Mobem określa się sztuczny tłum, który gromadzi się w danym miejscu celem przeprowadzenia krótkotrwałej akcji zaskakującej dla przypadkowych widzów. Innymi słowy, jest to specyficzna wersja spontanicznego performance’u, który cieszy wykonawców oraz inspiruje odbiorców.

Tego rodzaju działanie przybyło do nas zza oceanu i doczekało się kontynuacji np. w Warszawie (gdzie najprężniej działającą grupą flashmobową jest Warszawski Front Abstrakcyjny), Radomiu czy Poznaniu, gdzie w 2003 roku odbył się największy rodzimy flash mob polegający na strzelaniu do siebie z wyimaginowanych pistoletów. W Krakowie akcja zyskała sławę dzięki fanom Michaela Jacksona (zobacz galerię zdjęć).

Akcje tego typu przybierają przeróżne, często surrealistyczne formy: może to być zachwycanie się smakiem bułki z serem, spontaniczny taniec w rytm Macareny czy wspólne klaskanie. Kraków wybrał „zamrożenie się” na 15 minut. Punktualnie o 14.00 osoby biorące udział w wydarzeniu znieruchomieją na kwadrans, by po wyznaczonym czasie kontynuować spacer.

Flashmobowanie staje się coraz popularniejsze nie tylko w dużych polskich miastach, ale także w tych pomniejszych, w których jednak znajdują się osoby pełne pomysłów i zapału do organizowania tego rodzaju przedsięwzięć (np. Flash MobLębork).  A więc zapraszam na wydarzenie mrożące krew w żyłach!

Joanna Gromada
(joanna.gromada@dlastudenta.pl)
fot. Krzysztof Cukier - Flash mob dla Jacksona