Burza barw i surówka

7 czerwca w Nowohuckim Centrum Kultury w Krakowie odbyło się „Labolatoriumody 08” - pokaz kolekcji studentów ze Szkoły Artystycznego Projektowania Ubioru. Spotkanie poprowadził Jerzy Gaweł - dyrektor SAPU.


Młodzi projektanci - jak co roku, przedstawili dwie całkiem odmienne kolekcje, jednakowo jednak zaskakujące i oryginalne, bo inspirowane architekturą, nawiązujące do form rzeźbiarskich. Pierwsza prezentacja - przygotowana przez studentów II roku, była istną burzą kolorów i fasonów, wpisanych w styl oversize (za duży). Potwierdziła wyobraźnię młodych talentów, łączących w swoich strojach niekonwencjonalne wzory i faktury. Natomiast „pierwszaki” użyły tzw. surówki – naturalnego, niefarbowanego materiału z lnu. Rzecz o tyle trudna, że tak jak pierwsza prezentacja, tak i ta musiała spełniać dwa warunki: miała być zwariowana i niesamowita. W przypadku jednolitych barw, które nie oszukują oka widza, jest to nie lada wyczyn.

W przerwie prezentacji, prowadzący chwalił absolwentów SAPU, którym 31 maja towarzyszył (również jako juror) w XVI Konkursie dla Projektantów „Złota Nitka” w Łodzi. Współzawodniczyło w nim 80 autorów z całej Polski, a do finału zakwalifikowało się 24, z czego 10 to projektanci z SAPU. Wyniki rywalizacji okazały się bardzo zadowalające: w kategorii pret a porter Złotą Nitkę zdobyła Peggy Pawłowski, a wyróżnienie Ewa Walkowiak, a w kategorii premiere vision wyróżniona została Elżbieta Trusiewicz. Jerzy Gaweł przyznał, że to ich kolejny bardzo ważny sukces. Cieszył się także z tego, że Łódź od kilku lat bardzo serdecznie przyjmuje młodych projektantów z Krakowa i jak żartował „przyzwyczaiła się do tego, że przyjeżdżają tam i wygrywają”.

Wśród zgromadzonej widowni na sobotnim pokazie zasiadły dwie szczególne osoby. Anna Pilarz i Bogusława Nastaborska - wykładowcy SAPU, oceniały tego dnia swoich podopiecznych w ramach semestralnej REALIZACJI. Tym większe były więc ich emocje. Myślę, że takie wydarzenia to dla nich dobra rozgrzewka przed późniejszymi, poważnymi konkursami, jak ten w Łodzi.

Sylwia Stodulska