„Teraz My Prześwietlamy” - spotkanie z autorami
2007-11-22 11:36:02 | Kraków4 grudnia do Krakowa zawita duet "prześwietlaczy" postaci polskiego życia publicznego - Tomasz Sekielski i Andrzej Morozowski. Dziennikarze w Klubie Pod Jaszczurami będą promowali swoją książkę pt. "Teraz my prześwietlamy".
Dziennikarze w swojej książce rozmawiają o patologiach III RP, nadziei na IV RP i jej destrukcji. Zdradzają kulisy swoich programów, przypominają obietnice wyborcze polityków.
W książce utrwalono wywiady przeprowadzone w kontrowersyjnych programach, a także wzbogacono je o komentarze autorów.
Pierwszy z opisanych programów to „Prześwietlenie", który pojawił się na antenie TVN24 w 2004 r., podczas którego przepytano na różne okoliczności 286 gości. Zapraszani byli politycy, ale również osoby z polityką prawie (jak sejmowy fryzjer) lub w ogóle (jak Marek Kondrat i Gustaw Holoubek) niezwiązane. W programie „Teraz My" o tym, jak powstawała IV RP i co się w niej działo, opowiadali m.in. Jarosław i Lech Kaczyńscy, Michał Kamiński, Jacek Kurski, Renata Beger, Andrzej Lepper. W pierwszym programie „Teraz My" jednym z gości był astrolog Tomasz Gocłowski.
Wielbiciele Sekielskiego i Mrozowskiego poznają tajemnice diet obu panów - dowiedzą się, co jedzą na śniadanie, co lubią konsumować na obiad i jakie towarzystwo im służy podczas posiłków.
Maja Brener: Jest stres przed stanięciem oko w oko z dziennikarzami?
Bartek Borowicz: - Nie. Miałem przyjemność spotkać się z chłopakami już kilka razy. Zawsze dają mi zawodowe wskazówki i pstryczki w nos. Chyba lubią ucierać nosa młodym dziennikarzom. Dostawać nawet najbardziej dołujące uwagi od zawodowców to sama przyjemność i świetna szkoła. Ale nie pozostanę im dłużny.
MB: - Będziesz ich pouczać?
BB: - Nie. Ale będę śmiało pytać. Już kilka razy udało mi się zaatakować chłopaków naprawdę kłopotliwymi pytaniami. Sami przyznali, że mocno się nagimnastykowali, żeby trafnie odpowiedzieć na nie publicznie.
MB: - O co ich pytałeś?
BB: - Pamiętam, że gęsto tłumaczyli się, kiedy zarzuciłem im, że zostali Dziennikarzami Roku za podłożenie kamer w pokoju. Z tego wyniknęła spawa Renaty Beger, która bardzo umocniła program „Teraz My". Chłopaki tłumaczyli się, kiedy zarzuciłem, że to nie była wielka sztuka. To takie sympatyczne pstryczki w nos.
MB: - Jesteście na „ty"?
BB: - Tak. Nie znoszę zwrotów per „Pan". Szybko przeszliśmy na ty. Pracujemy w tym samym zawodzie, prowadziłem spotkania z nimi. Mówienie do siebie na „ty" ułatwia kontakt. Jest luźniej.
MB: - Skoro tak dobrze się kumplujecie, powiedz jakimi ludźmi są Tomasz Sekielski i Andrzej Morozowski?
BB: - Żeby było jasne: nie jesteśmy przyjaciółmi ani nawet bliskimi kumplami. Widzieliśmy się chyba cztery razy w życiu. To zawodowcy. Kiedy ostatnio zastanawiałem się, kto może dostać tytuł Dziennikarza Roku 2007, ich umieściłem na swojej liście w pierwszej piątce. Prywatnie są bardzo sympatyczni, instruują, podpowiadają. Pokazują młodym dziennikarzom, jak trudny to zawód i jak wiele trzeba się napracować. I chyba lubią kuchnię włoską. Byliśmy na wspólnej kolacji. Mówili, że im smakowało. Jeśli dobrze pamiętam, lubią czerwone wino - taka informacja dla ciekawskich (śmiech).
MB: - Co przygotowujesz na 4 grudnia?
BB: - Zapytam m.in. dlaczego tak brutalnie obeszli się z Anetą Krawczyk w swoim programie? Dlaczego premiera Jarosława Kaczyńskiego zaprosili do programu tuż przed wyborami. Zwodził ich, nie odwiedzał „Teraz My" przez dwa lata a oni zgodzili się, aby wystąpił w odcinku tuż przed 21 października. Zrobili premierowi kampanię wyborczą. Będą też inne pytania, bo na te są zapewne przygotowani. Chcę rozmawiać na temat książki „Teraz My Prześwietlamy". Nurtuje mnie też jedna sprawa związana z ich ubiorem...
Rozmawiała Maja Brener
Spotkanie z Tomaszem Sekielskim i Andrzejem Morozowskim, dziennikarzami telewizji TVN, autorami książki „Teraz My Prześwietlamy", Klub Pod Jaszczurami (Kraków, Rynek Główny 8), wtorek (4 grudnia) 2007, godz. 18, Prowadzenie: Bartek Borowicz. Wstęp wolny
(Informacja prasowa)