Najmilsza studentka Krakowa z AP !
2008-05-08 08:16:23 | KrakówW wyborach wzięły udział najmilsze studentki dziewięciu krakowskich uczelni: UJ, MWSZ, UE, PK, AP, AWF, AGH, UR oraz KSW. Pierwszym ich zadaniem było przedstawienie w dowolny – przygotowany wcześniej – sposób swojej uczelni. Po tej konkurencji mogło się wydawać, że wybierana jest nie najmilsza, a najbardziej gibka studentka Krakowa, gdyż niemal każda z nich wykorzystała taniec jako element swojej prezentacji
W drugim etapie rywalizacji, poza przedstawieniem się, trzeba już było wykazać się elokwencją i spontanicznością. Zadanie polegało na tym, aby za pomocą luźnych skojarzeń połączyć ze sobą dwa podane przez publiczność wyrazy. Tu dało się odczuć przewagę PK i AGH wśród publiczności. Studentki musiały bowiem łączyć ze są m. in. takie wyrazy jak mielonka i sprzęgło, sterowiec i kaszanka, kultywator i dyfuzja czy sekator i erozja. Dziewczyny jednak bez problemy poradziły sobie z tym zadaniem.
Więcej trudności miało natomiast jury, które po tej konkurencji miało wybrać pięć kandydatek z dziewięciu. W czasie obrad publiczność brała udział w pokazie mody sesyjnej oraz w pokazie tanecznym przygotowanym przez uczniów szkoły tańca państwa Gąsiorowskich.
Do kolejnej rundy zakwalifikowały się studentki z UJ, AWF, PK, UE i AP. Musiały zmierzyć się teraz z kolejnym zadaniem prowadzącego. Polegało ono na tym, aby zainscenizować rozmowy telefonicznej: dzwonisz do swojego promotora o godzinie 23 z prośbą o przesunięcie obrony twojej pracy magisterskiej, która miała się zacząć następnego dnia o 9. Pomysłów było wiele i ostatecznie każdej studentce udało się wybrnąć z tego obronną ręką.
Następną konkurencją było zareklamowanie wylosowanego artefaktu z lat 70. Dziewczyny starały się, jak mogły, aby wymienić wszystkie zalety papilotów czy spinaczy do prania, ale i to nie okazało się dla nich trudne.
Ostatnie zadanie polegało na odegraniu pewnej scenki i wykazaniu się umiejętnością perswazji: jak przekonać ochroniarza, żeby wpuścił cię bez biletu, kasjera w banku, żeby wypłacił ci pieniądze po zamknięciu instytucji, kontrolera biletów, żeby nie kazał ci płacić kary? Jeśli tego nie wiesz, spytaj o to kandydatki na najmilszą – z zadaniem tym poradziły sobie bezbłędnie.
W czasie długich obrad jury, publiczność podziwiała tańce i zbierała nagrody ufundowane przez sponsorów. A kiedy wszystkie kandydatki wyszły na scenę, emocje sięgnęły zenitu. Najmilszą publiczności – bez niespodzianki, bo to ona otrzymywała zazwyczaj największe owacje – została Asia z AWF-u. W portalu sympatia.pl największym powodzeniem cieszyła się za to Judyta z PK. Najmilszą Krakowa, wybraną przez jury, okrzyknięto Olę z AP.