Postaci siedzą na kanapie naprzeciw telewizora, którego nie ma. Siedzą naprzeciw widowni. Oglądają telewizję, oglądają widownię. Widzowie oglądają ich. Poprzez telewizor, którego nie ma.
To tragikomiczna opowieść o rodzinie z przedmieść Chicago, adresowana do tych wszystkich, którzy nie są pruderyjni i nie boją się prowokacji w sztuce. Bohaterowie przedstawieni przez Rappa są absurdalni, bulwersujący, brutalni, groteskowi, ale i wzruszający. Chociaż rzeczywistość zastąpiły im gry komputerowe, uczucia – wspólne przesiadywanie przed telewizorem, religię – tanie egzaltacje, a marzenia wyznaczają tele-zakupy, to jest w nich miejsce na czułość i rozpacz, tęsknota za drugim człowiekiem, który tak daleko jest i tak blisko zarazem.
To pierwszy spektakl DYPTYKU AMERYKAŃSKIEGO, obnażający zagrożenia, które niesie nasze zafascynowanie konsumpcyjną kulturą amerykańską. Ulegamy jej bezkrytycznie, zapominając jednocześnie, że wciąż tkwi w nas słowiańska dusza.(patrz: DYPTYK ROSYJSKI).
Spektakl odniósł sukces na Ukrainie, gdzie otrzymał Grand Prix X Międzynarodowego Festiwalu Sztuki Antycznej „Bosporskije agony” w Eupatorii na Krymie. Tomasz Obara otrzymał natomiast główną nagrodę reżyserską tego Festiwalu.