Recenzje - Teatr

„KTO” ucząc „Jednocześnie” bawi?

2007-05-28 13:37:16 | Kraków

 „KTO” ucząc „Jednocześnie” bawi? Odpowiedz brzmi: Jewgienij Griszkowiec w wykonaniu Pawła Pabisiaka, w teatrze „KTO”. „Jednocześnie” to monodram w reżyserii Małgorzaty Bogajewskiej. Na krakowskiej scenie jego premiera odbyła się równocześnie z Nocą Muzeów, czyli 18 maja… Przyjść było warto .


„Teatr mi się nie podoba”
Griszkowiec jest rosyjskim twórcą, który urodził się, studiował i mieszkał na jakże niegościnnej dla nas Syberii. Stąd może dziwić fakt, że jego spektakle cieszą się tak dużą popularnością w Polsce. W jaki sposób z tak odległego miejsca dotarła do nas ta niezwykła sztuka? Może stało się to dlatego, że napisał ją zwykły człowiek, którego pierwszy tekst został wydrukowany na odwrocie starych dokumentów księgowych… A może dlatego, iż twierdzi, że teatr mu się nie podoba! Jak mówi, on jest normalnym człowiekiem, a teatr jest nienormalny. Sam Griszkowiec podczas 49. Międzynarodowych Targów Książki w Warszawie powiedział, że nie pisze didaskaliów do swoich sztuk, ponieważ jeśli by je pisał, to zmuszałby tym samym reżyserów do wypełniania rozkazów. Jeśli te nie zostałyby wykonane, wpadałby w złość, a tego nie lubi… Czyż taki człowiek mógłby nie ująć swoją osobą przekornego polskiego widza?

W teatrze tym nie ma nic „jak zwykle”
Teraz trochę o miejscu, w którym odbył się spektakl, a które idealnie współgra z charakterem autora sztuki. Teatr „KTO” znajdujący się na ulicy Gzymsików, przypomina na pierwszy rzut oka, barak, przypadkowo – może trochę na przekór światu – rzucony gdzieś pomiędzy wysokie budynki, ruchliwą ulicę i kościół, bardziej magazyn niż teatr. Ale w tym cały jego urok. W teatrze tym nie ma nic „jak zwykle”. Niewielka salka z kilkoma eksponatami poprzyklejanymi w kilku miejscach, delikatne światełka i zewsząd dochodzące miłe głosy, nie takie uliczne i wulgarne, tylko ciepłe pozytywne trajkotanie. Nagle słychać donośne: ”Panie Pawle!!”, to znak że coś zaczyna się dziać… Zamykają się obite czarnym materiałem drzwi. Do sali wchodzi aktor. Początek. Ale czego? Świetnego monodramu, który pozwala nawet niewprawnemu widzowi, zobaczyć zjawiska znane, na co dzień, z zupełnie innej perspektywy.

„Jednocześnie poczuć cały świat”
Spektakl „Jednocześnie” to świetnie dobrana muzyka, przekazanie ważnych wartości oraz dużo humoru. Pozwala też spojrzeć z innej, zdaje się, zdrowszej perspektywy na niektóre wydarzenia, o których mamy wyrobiony już światopogląd. Posługując się cytatem z samej sztuki, umożliwia „jednocześnie poczuć cały świat”. Najbardziej podobała mi się sama oprawa. Mało eksponatów (pięć, może sześć), okulary, pilotka i krzesło. To nadało całemu przedstawienia nietuzinkową duszę, coraz rzadziej już spotykaną. Rezygnacja z standardowej sceny na rzecz prostokątnego pola wyznaczonego białą taśmą klejącą, połączona z mimiką Pawła Pabisiaka, sprawiła, że publiczność mogła doskonale poczuć, jak niektóre ze scen są po prostu naśladowaniem jego własnych dni. Sztuka traktuje o odczuwania świata, zmusza do refleksji nad istotą własnego jestestwa, jego umiejscowienia i relacji z innymi aspektami otaczającego nas uniwersum. Być może to za daleko idące wnioski, jakaś nadbudowa człowieka, który marzy o czymś normalnym, który wyszedł z teatru z poczuciem, że wreszcie ktoś odmitologizował jego świat.

Na koniec
Na koniec chciałbym wspomnieć o jeszcze jednym bardzo istotnym wątku, poruszonym w sztuce, a mianowicie wątku przemijania, który został przedstawiony na przykładzie żołnierza. Nawiązanie do Remarqua sprawiło, że po raz kolejny odkryłem bezrefleksyjność w postrzeganiu niektórych kwestii. „Jednocześnie” zmusza do zastanowienia nad różnicą pomiędzy czynem heroicznym a manipulowanym.

Każdy „KTO” jest zainteresowany sporą dawką dobrego samopoczucia powinien wsiąść do jadącego pomiędzy „Petersburgiem, a dajmy na to Moskwą” pociągu, który odjeżdża spod teatru na Gzymsików, „Jednocześnie” zapewniam, że kto się tam zjawi nie będzie żałował. 

 

 

Słowa kluczowe: teatr „KTO”, "Jednocześnie"
Komentarze
Redakcja dlaStudenta.pl nie ponosi odpowiedzialności za wypowiedzi Internautów opublikowane na stronach serwisu oraz zastrzega sobie prawo do redagowania, skracania bądź usuwania komentarzy zawierających treści zabronione przez prawo, uznawane za obraźliwie lub naruszające zasady współżycia społecznego.
Zobacz także
Marat/Sade, Wrocławski Teatr WspÃłłczesny
Marat/Sade - recenzja spektaklu

Wrocławski Teatr Współczesny zaprasza na nowe przedstawienie w reżyserii Marcina Libera. Czy warto się wybrać?

Szewcy - recenzja spektaklu [Teatr Polski we Wrocławiu]
Szewcy - recenzja spektaklu

Jak prezentuje się spektakl "Szewcy" w Teatrze Polskim we Wrocławiu?

odmet
Odmęt - recenzja festiwalowa

Powrót do krainy wyobraźni zainteresuje nie tylko najmłodszych.

Polecamy
Nie ksiąÅźka zdobi człowieka
Nie książka zdobi człowieka - recenzja spektaklu

Oceniamy spektakl komediowy Teatru Kwadrat w Warszawie.

lazarus
Lazarus - recenzja spektaklu

Czy warto zobaczyć ostatnie dzieło Davida Bowiego we wrocławskim Capitolu?

Ostatnio dodane
Marat/Sade, Wrocławski Teatr WspÃłłczesny
Marat/Sade - recenzja spektaklu

Wrocławski Teatr Współczesny zaprasza na nowe przedstawienie w reżyserii Marcina Libera. Czy warto się wybrać?

Szewcy - recenzja spektaklu [Teatr Polski we Wrocławiu]
Szewcy - recenzja spektaklu

Jak prezentuje się spektakl "Szewcy" w Teatrze Polskim we Wrocławiu?

Popularne
Zmarł Dariusz Siatkowski
Zmarł Dariusz Siatkowski

11 października, w wieku 48 lat, zmarł znany polski aktor, Dariusz Siatkowski. Przyczyna śmierci nie jest znana, jak poinformował Teatr im. Jaracza w Łodzi, gdzie przez ostanie lata pracował aktor, śmierć nastąpiła nagle w jednym z hoteli poza Łodzią.

Makbet - kondycja mordercy
Makbet - kondycja mordercy Kraków

Napisana około 1606 roku tragedia Williama Shakespeare’a jest jednym z lepszych dramatów o "ciemnej stronie ludzkiej duszy". Jak poradził sobie z nim Andrzej Wajda, reżyser spektaklu w Teatrze Starym?

W przeddzień czegoś większego
W przeddzień czegoś większego

Z Bartoszem Porczykiem - zwycięzcą Przeglądu Piosenki Aktorskiej w 2006 oraz twórcą spektaklu "Smycz", która stała się ważnym wydarzeniem na kulturalnej mapie Wrocławia - o pracy w teatrze i planach na przyszłość rozmawia Marcin Szewczyk.