Wisła Kraków rozegrała w Grazu pierwszy mecz podczas swojego austriackiego zgrupowania. Pokonała w nim prowadzoną przed Dragomira Okukę Omonię Nikozja 1:0 po golu Piotra Ćwielonga.
Cały mecz miał dość spokojny przebieg. Po podopiecznych trenera Skorży widać było, iż to dopiero pierwsze spotkanie po letniej przerwie. Omonia też specjalnie nie przyśpieszała tempa.
W pierwszej odsłonie 8. zespół ostaniego sezonu OE miał lekką przewagę. Jednak to Cypryjczycy byli bliżsi zdobycia gola. Rzutu karnego nie wykorzystał jednak Weisheimer. Dobrą interwencją w tej sytuacji popisał się Mariusz Pawełek.
Wisła też nie wykorzystała rzutu karnego. Przestrzelił go Jean Paulista, który tym razem podszedł do 'jedenastki'. Zwykle ich wykonawcą jest Cleber, zatem decyzja dziwi. Ale też uczy na przyszłość. Jednak co się odwlecze... Pod koniec pierwszej połowy po akcji Zieńczuka z Magierą, ten drugi idealnie dośrodkował w pole karne, a gola głową zdobył debiutujący z "Białą Gwiazdą" na piersi, Piotr Ćwielong.
Na przerwę Wisła schodziła zatem z jednobramkowym prowadzeniem. Druga część meczu nie była zbyt ciekawa, krakowianie grali dość statycznie, Omonia też nic ciekawego nie pokazała i mecz skończył się wynikiem 1:0. Jak na pierwszy mecz jest to zatem dobre rozstrzygnięcie.
Wisła Kraków - Omonia Nikozja 1:0 (1:0)
Bramka: Piotr Ćwielong (43.)
Wisła: Pawełek (46. Cebanu) - Baszczyński, Głowacki (46. Kokoszka), Cleber, Magiera (46. Marković) - Boguski, Sobolewski (46. Burns), Gołoś (46. Dudka), Zieńczuk (70. Mączyński) - Paulista (46. Kmiecik), Ćwielong (70. Dahbar).
Omonia: Georgallidis - Torrao (46. Theodotou), Georgiou, Ioakim (46. Veiga), Kakoyiannis, Dobrasinović (46. Kaseke), Ba (63. Marcelinho), Grozdanovski (46. Lima), Weisheimer (46. Vakouftsis), Kaiafas (60. Mocelin), M'Guni (63. Chailis)
Jak widać, w zespole Wisły nie wystąpił jeszcze Kamil Kosowski, narzekający na lekki uraz. W Austrii nie ma wciąż Andrzeja Niedzielana, jednak sprawa jego transferu jest praktycznie przesądzona. Piłkarz ustalił już warunki kontraktu, teraz czeka na rozwiązanie umowy z NEC Nijmegen.
Kibice Wisły czekają też ciągle na transfer Czecha Tomasa Jirsaka. W jego przypadku chodzi o testy medyczne (gracz przejdzie je w czwartek) i ostateczne ustalenia w kwestiach umowy. W przyszłym tygodniu wszystko powinno się wyjaśnić.
Tomek Szuchta
(tomek.szuchta@dlastudenta.pl)
