Zmień miasto
Sport Logowanie / Rejestracja
Znajdujesz się w lokalnym wydaniu.

Wspólny wróg

2011-06-08

W niedzielę, 12 czerwca o godzinie 15:00, a stadionie Juvenii Kraków przy ulicy Na Błoniach 7 w Krakowie, miejscowi Dom-Bud Kraków Tigers podejmą Bielawa Owls w ramach ósmej kolejki Polskiej Ligi Futbolu Amerykańskiego I.

Gospodarze przystępują do tego spotkania po bolesnej, wyjazdowej porażce z Seahawks Gdynia dwa tygodnie temu 20:39. Dla krakowian strata była podwójna, ponieważ ten wynik prawdopodobnie zadecyduje o tym, że to Jastrzębie, a nie Tygrysy awansują do półfinałów. Zespół z Krakowa ma jeszcze oczywiście teoretyczne szanse (w tej chwili ma tyle samo punktów, co Jastrzębie, ale w takim wypadku decyduje bezpośredni pojedynek), ale musiałby liczyć na to, że gdynianie przegrają ze Steelers lub Lowlanders. I poza tym wygrać oba swoje spotkania.

- Play-offy rzeczywiście się oddaliły, ale nadal są w naszym zasięgu i zrobimy wszystko, żeby w nich zagrać – przekonuje Maciej Ginalski z Tigers. Pierwszym krokiem musiałoby być pokonanie w niedzielę bielawskich Sów, z którymi klub z Małopolski spotykał się dwukrotnie w PLFA II 2009 (w drugim spotkaniu eliminując Owls w półfinale tych rozgrywek). – Już wtedy wiedziałem, że to dobry zespół z wielkim potencjałem. W zeszłym roku w wielkim stylu wygrali PLFA II, co zapowiadało, że mogą sprawić niespodziankę w PLFA I, więc ich obecna pozycja nie powinna nikogo dziwić – dodaje Ginalski.

O wspomnianych spotkaniach pamięta też Mateusz Morasz, rozgrywający Owls: - Zmierzyliśmy się z nimi dwukrotnie i dwa razy przegraliśmy, więc nadszedł czas na zwycięstwo! Sowy postarają się o to pokrzepione zdobyciem Białegostoku, zmotywowane szansą na uzyskanie dodatniego bilansu meczów wyjazdowych (w tej chwili 1-1) i... myślą o wejściu do fazy play-off tylnimi drzwiami. - Jeśli wygramy z Tigers, to nasz ostatni mecz w Warszawie może dać nam szanse na awans – mówi Morasz. Żeby tak rzeczywiście się stało, Seahawks (4-3) musieliby jednak przegrać oba ostatnie spotkania. Zespół z Bielawy (3-4) przegrał z Jastrzębiami, więc samo zrównanie się z nimi ilością wygranych nie wystarczy.

W pewnym sensie oba mające zagrać ze sobą w niedzielę kluby mają, więc wspólnego wroga, ale trudno spodziewać się, że to zadecyduje o przyjacielskim charakterze tego spotkania. Wręcz przeciwnie. - Sowy będą miały z nami ciężka przeprawę – zapowiada Maciej Ginalski. Goście z Dolnego Śląska – którzy swoje szanse na awans mogą stracić już dzień wcześniej, jeśli Steelers nie powstrzymają Seahawks – również zapowiadają walkę do końca. - Po dobrym przygotowaniu myślę, ze kibice będą mogli zobaczyć naprawdę wyrównany pojedynek – kończy Morasz.

ip

Dodaj do:
  • Wykop
  • Flaker
  • Elefanta
  • Gwar
  • Delicious
  • Facebook
  • StumbleUpon
  • Technorati
  • Google
  • Yahoo
Komentarzedodaj komentarz

Redakcja dlaStudenta.pl nie ponosi odpowiedzialności za wypowiedzi Internautów opublikowane na stronach serwisu oraz zastrzega sobie prawo do redagowania, skracania bądź usuwania komentarzy zawierających treści zabronione przez prawo, uznawane za obraźliwie lub naruszające zasady współżycia społecznego.

Brak komentarzy.

video
FB dlaMaturzysty.pl reklama