Tygrysy spokojne o wygraną

W najbliższą sobotę 18 kwietnia o godzinie 13:00 Sioux Kraków Tigers stoczą u siebie bój z przyjezdnym zespołem Scyzory Kielce w ramach drugoligowych rozgrywek Polskiej Ligi Futbolu Amerykańskiego. Spotkanie odbędzie się na boisku Salwator Juvenii Kraków na Błoniach Krakowskich.

Gospodarze są bardzo pewni siebie i zmotywowani. Celem jest powrót do I ligi: - Forma zawodników jest wysoka, jesteśmy dobrze przygotowani do sezonu - twierdzi Marcin Mucha, rzecznik prasowy krakowskiej drużyny. Niemałe znaczenie ma także cenne doświadczenie zdobyte w poprzednich sezonach. Tygrysy są jedną z najbardziej ogranych drużyn w II lidze. Nie można tego powiedzieć o kieleckich Scyzorach. Tegoroczny beniaminek będzie miał niesłychanie trudne zadanie z tempem narzuconym przez gospodarzy. Tigers z pewnością będą chcieli wykorzystać wiedzę z pięciodniowego szkolenia prowadzonego przez doświadczonych amerykańskich trenerów. Krakowianie wzięli w nim udział trzy tygodnie temu. Ale Tigers nie zamierzają lekceważyć rywali: - Obóz z amerykanami dał nam wiele na każdej płaszczyźnie futbolu, ale nie zmienia to faktu, że do każdego przeciwnika podchodzimy z szacunkiem - konstatuje dyplomatycznie rzecznik Tygrysów.

Scyzory są w ciężkiej sytuacji, jeśli chodzi o formę graczy i ogranie w zespole. Zawodnicy z Kielc w niedawno odbytym meczu sparingowym potwierdzili, że są dopiero na początku drogi do stworzenia zgranego zespołu. Musieli bardzo dotkliwie odczuć smak przegranej po spotkaniu towarzyskim z Warsaw Spartans, kiedy to warszawianie rozgromili kielczan 51:0.

- Ta przegrana to efekt błędów taktycznych. Po prostu nie wychodziły nam zagrania - ocenia Rafał Kozieł, rzecznik prasowy kieleckiej drużyny. Jednak to zmobilizowało Scyzory do dalszej pracy: - Gracze są naprawdę silnie zmotywowani do sobotniego spotkania. Fakt wysoko przegranego meczu sparingowego zmusił nas do wyciągnięcia odpowiednich wniosków. Uczymy się na błędach - dodaje rzecznik. Niestety nawet największa wola walki nie zastąpi pięciu czołowych zawodników drużyny, którzy z powodu urazów nie zagrają w sobotnim meczu. Trudno byłoby Scyzorom w pełnym składzie sprostać krakowskim Tygrysom, a co dopiero bez pięciu ważnych kontuzjowanych graczy.

Nic nie wskazuje na to, by Sioux Kraków Tigers miało jakiekolwiek problemy z pokonaniem zespołu z Kielc. Warto zaznaczyć, że dla Tigers będzie to początek trzeciego sezonu w lidze. Dwa lata spędzili w ekstraklasie, ale nie zdołali wygrać ani jednego spotkania. Ich nadzieje na pierwszy sukces wiążą się z nadchodzącym meczem.

Obie drużyny dzieli przepaść na tle doświadczenia i techniki. Jednak z pewnością Scyzory będą chciały za wszelką cenę pokazać się w Krakowie z dobrej strony i być może będą zaskakiwać gospodarzy udanymi, efektownymi zagrywkami. Nie raz już w Polskiej Lidze Futbolu Amerykańskiego zdarzały się niespodzianki i to faworyt schodził z boiska pokonany.

(ip)