wpisalam w googlach i pokazalo sie. Niwiele juz informacji o tym miejscu, ktore bylo o tych osobach, ktore tam sie poznalo, a sentyment pozostal... nie bylo to miejsce moze tak kultowe jak niektore kluby ale magiczne majace dusze i tworzone z sercem i pasja co bylo czuc kiedy sie tam bylo... mnie pozostaly wspomnienia i maz, ktorrgo tam wlssnie poznalam... ile to juz lat nawet nasza corcia prawie juz "dorosla". Na tamten czas nic szczegolnego ale dzisisj to miejsce bylo pelbe magii i atmosfery ktorej nie bylo nigdzie indziej i bywajajac pozniej tez nie odczuwalnej... i to nie tylko moje zdanie... czasem wieczorami przy lampce wina wspominam z srntymetntem te czasy, znajomosci i przyjaciolki z ktorymi w niemal kazda sobote tam bywalam...

ach fajne czasy... teraz imprezuje na kinder balach... z dwoma imprezowiczami i ich mama...dziewczyną poznaną wlasnie w blu...

Było to kilka dobrych lat temu. Rok 2009 lub 2010. Średniego wzrostu brunet, w zasadzie było to przy wyjściu, na schodach. Spodobaliśmy się sobie, ale ja stchórzyłam, teraz żałuję. Był razem z kolegami lub braćmi, nie wiem. Jeśli to czytasz odezwij się do mnie: paulina_27@interia.pl

szkoda:( to bylo naprawde wspaniale miejsce:(

Szanowni Klubowicze, Niewiele ponad dwa lata temu powstał na Krakowskim Rynku- Blue Music Club. Lokal który miał oferować dobrą zabawę, świetną muzykę i pyszne trunki serowane przez znakomitych barmanów. Dwa lata szybko minęły i nadszedł czas- jak to w życiu- na zmiany... Najbliższy weekend będzie ostatnim dla funkcjonowania klubu w obecnym kształcie. Chcielibyśmy wszystkim którzy w tym czasie odwiedzili nasz lokal serdecznie podziękować za wspólnie spędzony czas, wybór naszego klubu i naszych imprez. Mamy nadzieję, że w pamięci naszych gości pozostawiliśmy miłe wspomnienia... Zapewne w gusta części klubowiczów którzy nas odwiedzili nie trafiliśmy ale zawsze nawet najboleśniejsza ale konstruktywna krytyka była dla nas cenną radą i wskazówką co można zmienić, poprawić, ulepszyć. Wiele rzeczy udało się dzięki temu udoskonalić, wiele też pozostało dla nas niedoścignione...:) Dziękuj emy za współpracę wszystkim osobom z którymi przez minione dwa lata mieliśmy zaszczyt pracować. To dzięki Waszej pracy możliwe było funkcjonowanie klubu przez cały ten okres i dzięki Wam klub posiadał wyjątkowy i niepowtarzalny klimat. Gdziekolwiek teraz jesteście: wielkie podziękowania za pomoc i zaangażowanie- Powodzenia! Chcielibyśmy również żegnając się z Krakowskim Rynkiem klubowym podziękować konkurencyjnym klubom które zawsze były dla nas wzorem i którym zawsze bacznie się przygladaliśmy starając się z większym bądź mniejszym skutkiem naśladować dobre wzory i standardy. Życzymy Wam powodzenia i samych udanych imprez- no i 100 metrowych kolejek przed lokalami;) Raz jeszcze dziękujemy i pozdrawiamy wszystkich serdecznie Blue Music Club