Zeus / Mapła

Zeus, właściwie Kamil Rutkowski (ur. 18 grudnia 1983 w Łodzi) – polski raper i producent muzyczny z Łodzi działający od 1998 roku. Zaczynał w grupach BHZ 13 i Liryczna Kravmaga. Współpracował / współpracuje z takimi wykonawcami jak: Aro, Dior, Dusza, Fatum, Kaczy, Koncept, O.S.T.R., Pesante, PHHR, PMM, Miuosh, Ten Typ Mes, Projektanci, Uśpione Miasto, Vademecum. Można go było usłyszeć m.in. na płytach O.S.T.R.’a – „7” (w utworze singlowym i teledysku „Więcej decybeli by zagłuszyć…” gdzie, oprócz rapu, Zeus odpowiadał też za produkcję pierwszej części utworu) oraz „HollyŁódź” (razem z Kochanem w utworze „Reprezentuj”).

Małpa (ur. 1985) – mieszkaniec i miłośnik Torunia, raper, członek zespołu Proximite. 15 listopada 2009 ukazała sie pierwsza solowa płyta Małpy zatytułowana „Kilka numerów o czymś” Na mikrofonach pojawili się Jinx (z którym Małpa współtworzy Proximite) oraz Wergawer. Bity zrobili: Dj Ike, Joter, Returners, Artem, 2sty, Expe, Amonn, Czarlson, Bartas, Kazzam i Poka, a swój wkład na gramofonach dołożyli DJ Ike, Returners, Who?list, Jarzomb i Fun_key.
Hip-hop bez ustępstw, wierny tradycji i korzeniom.

2sty – warszawski raper, producent i blender, od jakiegoś czasu umacniający pozycję na stołecznej podziemnej scenie jeszcze w te wakacje zadebiutuje legalnie solowym wydawnictwem. Jednak nie będzie to album letni, lekki i przyjemny – bardziej rozliczenie z przeszłością a zarazem początek działalności w innej, bardziej nowoczesnej stylistyce muzycznej.

„Puzzle” to album biograficzny, zbiór wspomnień, retrospekcji, konkretnych historii i sytuacji, opowiedzianych na zasadzie zdjęć, co – jak wskazuje sam tytuł – da całościowy obraz i sylwetkę. Znajdziemy tu kontrast między poważną treścią i luźną formą, z której 2sty dał się poznać na wcześniejszych projektach, nostalgiczne, ekshibicjonistyczne refleksje przekazane są tak „jakbyś siedział na przeciwko”. Swoiste katharsis i zamknięcie jednego rozdziału, by z czystą kartą otworzyć kolejny, nasycone jednak motywem „stej flaj” i przesłaniem każącym iść po swoje wbrew przeciwności. W końcu „triumf inaczej smakuje kiedy brniesz pod prąd”.