Opis
Mikołaj Kubik - perkusja
Błażej Lipiński - syntezator
Piotr Komosiński - gitara basowa
Rafał Skonieczny - wokal, gitara elektryczna
Hotel Kosmos powstał w pierwszych latach XXI wieku i od początku podążał własną ścieżką muzycznych poszukiwań, mieszając wpływy mainstreamowe z eksperymentami w duchu dwudziestowiecznych awangardystów. Począwszy od post-punku, poprzez transowe medytacje gitarowe, a nawet neo-folkowe próby z wykorzystaniem djemby, trąbki, akustycznych instrumentów, Hotel Kosmos nieustannie definiował swój artystyczny język, nigdy w zasadzie nie porzucając imperatywu jakim jest sztuka w ciągłym ruchu. Stąd zapewne trudność, jaką mają recenzenci z kategoryzacją muzyki zespołu, posiłkując się odwołaniami do zachodnich i wschodnich zespołów i gatunków, które ostatecznie niewiele wyjaśniają. Nie pomagają w tym również występy na żywo, podczas których muzycy Hotelu Kosmos chętnie dekonstruują ustalony porządek utworów na rzecz swobodnej improwizacji, psychodelicznych wojaży odwołujących się do amerykańskiej kontrkultury lat sześćdziesiątych, a także onirycznych, mrocznych kompozycji przywołujących zimno falowe nastroje z bloku wschodniego lat osiemdziesiątych. Niewątpliwie duży nacisk na nieoczywistą, nieco groteskową i poetycką warstwę liryczną piosenkowej twórczości, pozwala umiejscowić zespół z Torunia w tradycji reprezentowanej przez legendarne Variete, Świetliki, Siekierę, Armię itp.
Hotel Kosmos ma na koncie nieoficjalną EP-kę zrealizowaną z Jacaszkiem w Radiu Sfera oraz oficjalną płytę długogrającą: WSZYSTKIE STARE KOBIETY MIASTA (Kuka Records, 2008). Materiał został zrealizowany w bydoskim MÓZGu i wyprodukowany przez Grzegorza Kaźmierczaka. Płyta doczekała się kilku życzliwych recenzji i jest ciągle dostępna w sieci i poza siecią. Otrzymała status Płyty Roku 2008 w plebiscycie Radia Gra oraz nominację do Nagrody Polskich Melomanów w kategorii Album Roku – Nowa Fala/Synth Pop/Cold Wale. Singiel zatytułowany „Vera Magma” zwyciężył w tym samym plebiscycie na Piosenkę Roku. Niewątpliwą zaletą posiadania oryginalnego krążka jest mesmeryczna okładka autorstwa Karoliny Breguły oraz seria niemniej tajemniczych zdjęć wewnątrz książeczki.
W tym roku zespół zakończył trzyletnią pracę nad nową płytą. Główna część została nagrana na żywo, zmiksowana i zmasterowana w studiu Vintage Records w 2010 roku. Wykorzystano również sesje zarejestrowane w Mózgu jeszcze w 2008 roku oraz ogromny materiał dźwiękowy zbierany i nagrywany w przeróżnych lokalizacjach od początku istnienia Hotelu Kosmos. Wystarczy jedno przesłuchanie, by stwierdzić, że na polskiej scenie od wielu lat nie było tak świeżej, nieoczywistej i emocjonującej płyty, wymykającej się wszelkim kategoryzacjom. Masywne brzmienie, rozmach rockowej orkiestry z jednej, intensywność subtelnej elektroniki oraz rozgrzane ostrze trąbki wygrywającej porywające tematy z drugiej strony. Kompozycje zbyt alternatywne dla rozgłośni radiowych i zbyt poruszające, by zepchnąć je na margines awangardowego bełkotu. To może być jedna z tych płyt, przy omawianiu której żadne odwołanie do zachodnich scen muzyki rockowej nie znajdzie zastosowania. Hotel Kosmos kolejny raz zredefiniował własny język muzyczny – teraz dodatkowo udowodnił, że w tym dziwnym kraju możliwe jest uprawianie osobnej sztuki bez oglądania się na trendy i wzorce.