Byliśmy, gadaliśmy - Teatr

Udany koncert Bisztygi

2006-10-18 16:17:37 | Kraków

7 października 2006 w krakowskim Teatrze KTO odbył się nietypowy, bowiem oprawiony w muzyczne passe-partout spektakl w ramach X edycji festiwalu PROGRESSteron. Na deskach teatru wystąpiła Paulina Bisztyga z zespołem, w skład którego zaliczają się: Roman Ślazyk, Krzysztof Łochowicz, Paweł Odorowicz i Wojciech Fedkowicz.

Miejsce koncertu w sam raz sprzyjało założeniom Progressteronu. Przytulne wnętrze i kameralne grono stwarzały niemal koleżeńską atmosferę, niezakłócaną przez zgiełk miasta i codziennych obowiązków. Większość widowni stanowiły panie, bo to do nich adresowane były słowa piosenek Bisztygi.

Bohaterki jej opowieści to przeważnie kobiety zranione przez mężczyznę, społeczeństwo, los, zmęczone ciągłym uśmiechaniem się, czasem dowcipne, nawet cyniczne, inteligentne lub naiwne. Ich wspólnym mianownikiem jest siła. Śmiało mówią o tym co je gryzie, krzyczą gdy coś je denerwuje, odważnie przyznają się do błędów. Całość wyrazu spotęgował wspaniały mocny głos Pauliny Bisztygi. Z niezwykłą swobodą piosenkarka bawiła się dźwiękami i słowami swoich utworów. Jej charakterystyczna chrypka raz po raz dodawała pikanterii figlarnym popisom. Mistrzowską klasę pokazała podczas wykonywania piosenki How many. Chyba nikt do tej pory nie zdawał sobie sprawy ile seksapilu może być w szczekaniu.

Te potężne pokłady energii zostały jednak wciśnięte w ciasną, aczkolwiek przytulną przestrzeń. Cztery ściany wydawały się zbyt ograniczać całą ta ekspresję twórczą. Nawet od strony technicznej pomysł okazał się nienajlepszy. Od czasu do czasu pojawiały się piski przeszkadzające w koncercie.

Ogólnie jednak zadowolenie z koncertu było ogromne. Dowiodły tego bisy, o które oklaskami i tupaniem upominała się widownia.

O samym zespole Pauliny Bisztygi trudno jest jednoznacznie cokolwiek powiedzieć. Sami uważają się za grupę bezstylową, a raczej stylowo różną. Każdy z muzyków wnosi coś wyjątkowego do wspólnego repertuaru. Może dlatego tak dobrze wpasowali się w różne gusta.

Beluna

Komentarze
Redakcja dlaStudenta.pl nie ponosi odpowiedzialności za wypowiedzi Internautów opublikowane na stronach serwisu oraz zastrzega sobie prawo do redagowania, skracania bądź usuwania komentarzy zawierających treści zabronione przez prawo, uznawane za obraźliwie lub naruszające zasady współżycia społecznego.
Zobacz także
Piotr Soroka
Piotr Soroka: Ta opowieść ma zaistnieć w ciele. Wywiad przed premierą "Ballad i romansów"

Zobaczcie, co reżyser "Romantyczności" mówi o pracy we Wrocławskim Teatrze Pantomimy.

Zdenka Pszczołowska
Zdenka Pszczołowska: Praca w teatrze nigdy się nie kończy. Wywiad przed premierą "Ballad i romansów"

Reżyserka części "Świteź" opowiada o spektaklu we Wrocławskim Teatrze Pantomimy.

Polecamy
Piotr Soroka
Piotr Soroka: Ta opowieść ma zaistnieć w ciele. Wywiad przed premierą "Ballad i romansów"

Zobaczcie, co reżyser "Romantyczności" mówi o pracy we Wrocławskim Teatrze Pantomimy.

Katarzyna Łęcka
Katarzyna Łęcka o "Smutkach Tropików": Powstaje spektakl przejmująco prawdziwy

Nie wyobrażam sobie robienia spektaklu o milenialsach bez młodych ludzi - mówi reżyserka.

Ostatnio dodane
Piotr Soroka
Piotr Soroka: Ta opowieść ma zaistnieć w ciele. Wywiad przed premierą "Ballad i romansów"

Zobaczcie, co reżyser "Romantyczności" mówi o pracy we Wrocławskim Teatrze Pantomimy.