Byliśmy, gadaliśmy - Teatr

Boska Komedia - podsumowanie

2008-12-16 08:41:47 | Kraków

 W ramach krakowskiego projektu 6 zmysłów czas na najbardziej zmysłową ze sztuk - Teatr. Tworząc program "Boskiej Komedii" kierowałem się ideą, która zwykła prowadzić wszystkie moje dotychczasowe działania.

Chodzi o przekraczanie zaklętego kręgu wszelkich przyzwyczajeń oraz poszukiwanie odświeżającej perspektywy, która pozwala na odnalezienie się w innym niż zwykle kontekście - napisał przed festiwalem, w liście otwartym do widzów Bartosz Szydłowski, dyrektor teatru Łaźnia Nowa i organizator festiwalu.

Boska Komedia to pierwszy polski przegląd kilkunastu wybranych produkcji teatralnych, dzięki któremu przedstawienia mogą zostać zaproszone na najważniejsze międzynarodowe przeglądy. Na I edycji festiwalu do oglądania i oceniania spektakli udało się zachęcić  dramaturgów, reżyserów, pedagogów oraz dyrektorów festiwali z całego świata. m.in.: Krystynę Meissner, Chul-Lee Kima (Seul), Marka Russella (New York), Stefanie Carp (Wiedeń), Iphigenię Taxopoulou (Ateny), Loughlina Deegana (Dublin). Konkurs, w którym brało udział 11 polskich przedstawień dwóch ostatnich sezonów, zaproponowanych przez 27 krytyków z całej Polski. 12 osób z całego świata oceniało wyłącznie polskie przedstawienia.

Podczas festiwalu pokazano m.in.:  Był sobie POLAK POLAK POLAK i diabeł w reż. Moniki Strzępki,  Factory 2 w reż. Krystiana Lupy, Lulu w reż. Michała Borczucha, Odpoczywanie w reż. Pawła Passiniego, Odprawę posłów greckich w reż. Michały Zadary,  Sprawę Dantona. w reż Jana Klaty, Wesele w reż. Anny Augustynowicz, Wierszalin. Reportaż o końcu świata w reż. Piotra Tomaszuka  oraz spektakle z Indii, Kolumbii, Iranu i RPA. Wyniki konkursu na najlepszą inscenizację: "Grand Prix"  dla Faktory 2 Krystiana Lupy (plus nagrody za najlepsze role dla Piotra Skiby i Iwony Bielskiej), wyróżnienia za reżyserię i scenografię dla Sprawy Dantona Jana Klaty, dla Wierszalin. Reportaż o końcu świata - za muzykę,  za pełną ekspresji prezentację klasycznego tekstu dla Wesela Anny Augustynowicz.

Na pofestiwalowej konferencji prasowej, w piątek 13 grudnia 2008, starano się podsumować osiągnięcia festiwalu. Konferencję poprowadziła dr UJ Magdalena Gałkowska, uczestniczyli w niej: Filip Berkowicz, pełnomocnik Prezydenta Miasta ds. Kultury, Magdalena Sroka z Krakowskiego Biura Festiwalowego oraz Bartosz Szydłowski, dyrektor teatru Łaźnia Nowa.

Filip Berkowicz stwierdził, że Krakowowi potrzeba było takiego festiwalu, z takim rozmachem i festiwal ten wycelował idealnie w gusta oraz w oczekiwania publiczności. Sprawa poszukiwań teatru zupełnie odmiennego z rożnych kultur, z różnych tradycji, wydaje się być strzałem w dziesiątkę. Świadczą o tym nie tylko opinie publiczności, opinie krytyków, ale także członków jury, które jest pod wielkim wrażeniem pierwszej edycji festiwalu. Magdalena Sroka przedstawiła, jak wyglądała współpraca pomiędzy poszczególnymi jednostkami organizacyjnymi.

Biuro Festiwalowe miało przede wszystkim skoordynować wszystkie sprawy związane z logistyką, z zaplanowaniem i podpisaniem umów, zapewnieniem miejsc grania spektakli, systemem sprzedaży biletów, organizacją promocji. Dlatego powstało specjalne Centrum Festiwalowe, usytuowane właśnie w Pawilonie Wyspiański 2000, a także osobny dział PR. - Myślę, że ten zespól producencki, który mamy sprawdza się w bardzo rożnych warunkach. Trzeba próbować te profesjonalne doświadczenia przekładać na języki sztuki.

Stworzenie festiwalu teatralnego jest tak naprawdę o wiele trudniejsze niż każdego innego festiwalu. - stwierdziła Sroka. - To, co było ważne przy tej edycji to zaangażowanie dyrektorów innych teatrów [Stary Teatr, Bagatela] nie tylko poprzez wystawianie spektakli, ale także poprzez wypożyczenie przestrzeni teatralnych i poprzez bardzo głębokie zaangażowanie producenckie, wsparcie wiedzą merytoryczną ze strony krakowskich środowisk twórczych. Świadczy to o tym, że idea „6 zmysłów" zaczęła się konsolidować - zaczęliśmy działać wspólnie.

Było dużo obaw związanych z tym, czy damy sobie radę, bo było to bardzo duże wyzwanie artystyczne i logistyczne, choć tak naprawdę pierwszy festiwal powinien być przede wszystkim miejscem spotkania się. Miejscem, gdzie spotykają się twórcy, publiczność, gdzie wyzwala się jakiś rodzaj twórczego napięcia, gdzie czasami pokazuje się rzeczy bardzo nowe, bardzo otwarte, czasami bardzo poprawne, czasami bardzo kontrowersyjne. Chodzi o formę, o otworzenie wyobraźni, otworzenie umysłu, o wyciągniecie tej energii, którą zawsze festiwal za sobą niesie i przełożenie jej dalej na swoje życie. - opowiedziała.

Dyrektor Teatru Łaźnia Nowa Bartosz Szydłowski stwierdził natomiast:  - To, co mnie zaskoczyło, to to, że wcześniej nie było nawet ani jednego spotkania, zastanowienia się nad wspólną strategią. To, co się udało, to pozyskanie do tych projektów tak ważnych partnerów jak dyrektor Orzechowski czy dyrektor Grabowski z instytucji dotowanych przez województwo oraz finansowanych przez Ministra Kultury. To pokazuje, że jednak można się dogadać. Można usiąść przy wspólnym stole i stworzyć cos niesamowitego, gdzie główni realizatorzy nie będą konkurowali między sobą. Można zrobić coś wspólnie dla naszego miasta i dla tej strategii, którą obraliśmy rok temu i która jak na razie się sprawdza.  Ja jestem przede wszystkim zdziwiony tym, że była tak wielka frekwencja osób... Zbieramy podziękowania od gości zagranicznych.

Festiwal pracuje więc tak naprawdę na cały teatr, przyciąga różnych ludzi i tak został odczytany przez naszych gości. Środowisko teatralne poczuło tę imprezę i  żywię nadzieję, że ona coś wniesie w przyszłość teatru. Może powiedzieć już w tej chwili, że po festiwalu osiem spektakli zostanie zaproszonych na międzynarodowe festiwale teatralne. Jeśli formuła będzie się powtarzała, będzie więcej gości zza granicy.

Można się tylko cieszyć - maszyna teatru się rozkręca. Trudno jest zrobić tak bogaty program w krótkim czasie. To, że goście zostali przez siedem dni, to wielki sukces, bo to są to w większości ludzie zajęci. Podczas następnej edycji chciałbym zaprezentować więcej spektakli, bardziej zróżnicowanych, a także zastanowić się, ile spektakli do konkursu i jaka będzie formuła selekcji.

więcej informacji o festiwalu: www.boskakomedia.pl
oprac. Alicja Jasiók
(alicja.jasiok@dlastudenta.pl)




 

Słowa kluczowe: boska komedia festiwal kraków konferencja prasowa
Komentarze
Redakcja dlaStudenta.pl nie ponosi odpowiedzialności za wypowiedzi Internautów opublikowane na stronach serwisu oraz zastrzega sobie prawo do redagowania, skracania bądź usuwania komentarzy zawierających treści zabronione przez prawo, uznawane za obraźliwie lub naruszające zasady współżycia społecznego.
Zobacz także
Piotr Soroka
Piotr Soroka: Ta opowieść ma zaistnieć w ciele. Wywiad przed premierą "Ballad i romansów"

Zobaczcie, co reżyser "Romantyczności" mówi o pracy we Wrocławskim Teatrze Pantomimy.

Zdenka Pszczołowska
Zdenka Pszczołowska: Praca w teatrze nigdy się nie kończy. Wywiad przed premierą "Ballad i romansów"

Reżyserka części "Świteź" opowiada o spektaklu we Wrocławskim Teatrze Pantomimy.

Polecamy
Jagoda Szelc
Jagoda Szelc o reżyserii spektaklu "Maszyna": Panoptykon na lewą stronę [Wywiad]

To jest jak przestawić się z francuskiego na migowy - mówi reżyserka filmowa, która spróbowała swych sił w teatrze.

Piotr Soroka
Piotr Soroka: Ta opowieść ma zaistnieć w ciele. Wywiad przed premierą "Ballad i romansów"

Zobaczcie, co reżyser "Romantyczności" mówi o pracy we Wrocławskim Teatrze Pantomimy.

Ostatnio dodane
Piotr Soroka
Piotr Soroka: Ta opowieść ma zaistnieć w ciele. Wywiad przed premierą "Ballad i romansów"

Zobaczcie, co reżyser "Romantyczności" mówi o pracy we Wrocławskim Teatrze Pantomimy.