Bohomolec w konwencji lat 70-tych?
2009-06-25 12:20:50 | KrakówBardzo interesująco udało się Barbarze Wysockiej, reżyserce Starego Teatru, przełożyć „Pijaków" Franciszka Bohomulca na nowoczesną i przystępną w odbiorze formę.
Akcja toczy się wokół tematu pijaństwo. Picie alkoholu jest główną czynnością występującą w utworze i na scenie. Nie przebiega ono w sposób jednolity - style picia są bardzo różne i chodzi również o to, aby je zaprezentować. Tak jak wiele stylów picia, taka różnorodność polskich osobowości i taki stosunek Polaków do alkoholu. Komentatorem, wprowadzającym w świat pijaków jest dwójka młodych ludzi na trzepaku: Magdalena i Wiernicki. W spektaklu zatarto podział na złych - tych, którzy piją i dobrych, tych, którzy nie piją - co jest zaznaczone w dramacie i pokazano raczej jednolitą „grupę pijaków".
Sam dramat Bohomulca nie jest arcydziełem literatury polskiej, jednak poruszona w nim tematyka oddaje polską kulturę sprzed dwuset lat i po części - tę dzisiejszą. Zaletą tekstu Bohomolca jest żywy i giętki język, który reżyserka potrafiła właściwie uwypuklić. Zadanie, która postawiła przed sobą Wysocka z pewnością nie było łatwe: Bo jak znaleźć oprawę do dramatu sprzed 230 lat, tak aby z jednej strony nie zanudzić widza archaicznością ewentualnej inscenizacji, a z drugiej - nie popaść w ekstrawagancję i przesadę?
Wysockiej udało się znaleźć „złoty środek" w postaci umieszczenia akcji w czasach przypominających ostatnią dekadę XX-wieku, pośród starych garaży, samochodów typu „fiat", z trzepakiem na głównym planie, gitarą, rowerem na planie górnym i obdrapanymi ścianami w tle. Wyraźnie czuć tu atmosferę tamtych czasów, w drugiej części estetyka nieco zmienia się - pojawiają się sklepowe neony i szyldy, ciekawe, mocno plastyczne sekwencje ruchowe z przechodniami, wreszcie, na końcu zostaje wyświetlona projekcja z aktorami nakręcona w plenerze, której to projekcji towarzyszy śpiewana przez aktorów piosenka "Teatr uczy nas żyć" Zbigniewa Wodeckiego, będąca komentarzem do przedstawienia. Muzyka w spektaklu podkreśla niezobowiązującą, „imprezową" atmosferę, która w końcu staje się pewnym przedłużającym się, nużącym schematem działania nastawionych na wypicie jak największych ilości alkoholu postaci.
To, co najbardziej interesujące w spektaklu to balladowy, pogodny nastrój, który od razu nasuwa skojarzenie z prozą Hrabala. Akcja rozwija się powoli, ale atmosfera jest radosna i żywa. Dzięki temu trudny w odbiorze tekst Bohomolca staje się przystępny i przyjemny w odbiorze. „Pijacy" to jeden z tych spektakli, które warto zobaczyć podczas nudnego czy dżdżystego wieczoru - pełen komizmu jest w stanie rozweselić każdego, największego nawet ponuraka, a przy tym zrobiony z rozmachem i klasą - nie jest jedynie „pustą komedyjką".
Alicja Jasiók
(alicja.jasiok@dlastudenta.pl)
fot. www.stary-teatr.krakow.pl
"Pijacy", Franciszek Bohomolec
adaptacja, reżyseria i opracowanie muzyczne: Barbara Wysocka
scenografia: Magdalena Musiał
obsada:
Aldona Grochal
Lidia Duda
Ewa Kaim
Katarzyna Krzanowska
Małgorzata Zawadzka
Arkadiusz Brykalski
Bolesław Brzozowski
Juliusz Chrząstowski
Roman Gancarczyk
Marcin Kalisz
Błażej Peszek
Jerzy Święch
Krzysztof Zawadzki
Premiera: 26 kwietnia 2009 r. - Scena Kameralna