otóż co do barmanek nieprzynoszących do stolika piw/herbat/win i tak dalej, to nie jest to chyba nic nienormalnego ani niespotykanego. zwłaszcza, że na zamówienia trzeba czekać maksymalnie 3 minuty. kolejna sprawa- zazwyczaj barmanka jest jedyna osoba, która pracuje, czyt. sprzedaje, sprząta, wymienia świeczki itd. chyba nie można od niej oczekiwać, że bedzie tez kelnerką? co do złego nastroju barmanek to proszę sobie wyobrazić 3 dni pod rząd w tej knajpie po średnio 14-15 godzin. Chyba można być nieszczęśliwym. A co do właściciela,hmmmm, żeby to wyrazić - post to dużo za mało. Bloga by trzeba założyć. A skąd to wszytsko wiem? otóż jestem byłym chłopakiem, byłej barmanki:) tak czy siak miejsce godne polecenia i niech każdy sam sie przekona czy odpowiadają mu takie klimaty.

wiec, piwo (rozwdnione tak zwane siki) w pubie nie mozna zagrac w karty poniewaz wlasciciel jak juz ktos tutuaj dobrze napisal - ma fochy . Pani barmanka jest na bardzo wysokim poziomie poniewaz gdy przygotuje wino badz inny trunek potrafi przyjsc do stolika i powiedziec ze jest gotowy natomiast reszta szarych komorek juz nie odpowiada jej aby je przyniesc , ''Bo my tu nie nosimy '' tak to prawda , barmanki sa ale herbaty ci nie przyniosa , trzea ruszyc D i zainteresowac sie samemu. Nie daj Boże ktos z twoich znajomych bedzie kupował ci herbate i poda ci pudełko z saszetkami uslyszysz : '' moze panska kolezanka pofatyguje sie do baru po haerbate zamiast mi to zabierac ?! '' bardzo slaba knajpa nie majaca sie niczym popisac . nie mozna nawet otowrzyc rachunku na stolik....

Bardzo klimatyczne miejsce, fajne na randki i nie tylko ;)

Nie wentylowane pomieszczenia i właściciel którego lepiej trzymać na odległość kija. Widziałem jak wyrzucał z lokalu ludzi którzy według niego za mało zamawiali. Poprostu szkoda słów, lepiej nie psuć sobie humoru i piwa napić się gdzie indziej.

Smierdzaca, zadymiona speluna, zadnych zalet.